Mona Monne



O Kobietach, Tańcu i Radości Życia.




Wykorzystywanie w jakikolwiek sposób zdjęć oraz testów pochodzących z mojego bloga bez mojej zgody jest nielegalne.
ALL THE PHOTOS ARE MY PROPERTY. ALL RIGHTS RESERVED.




MONAMONNE@GMAIL.COM




środa, 24 czerwca 2009

Życie jest sztuką dokonywania wyborów

Wybory czasami są łatwe, a czasami cholernie ciężkie. Ten, o którym chcę dziś pisać przyszedł do mnie sam. Po prostu się dokonał, zapukał do mnie, a ja go wpuściłam :) I takie wybory lubię najbardziej...

Oficjalnie zaprzestaję działalności w roli organizatora warsztatów bellydancowych we Wrocławiu. Dziękuję Wszystkim, które uczestniczyły w zajęciach organizowanych przeze mnie, jak również Instruktorkom, które przyjęły moje zaproszenia. Dałyście mi wiele frajdy, nauki i doświadczenia. Cieszę się, że mogłam poznać tak wiele ciekawych osobowości. Każde warsztaty to był dla mnie ważny czas. Starałam się , abyście czuły się dobrze na naszej sali ze smokiem :) żebyście czerpały pozytywną energię. Mam nadzieję, że mi się udało...

Warsztaty zaczęłam organizować po Festiwalu Tańca Brzucha w Novej w roku 2007. Były 3 powody.
Pierwszy to brak możliwości uczenia się tribalu we Wrocławiu.
Drugi powód to wkurzenie jakie ogarnęło mnie na warsztatach festiwalowych z Saidą, gdzie na sali gnieździło się stanowczo za wiele osób! Żenujący był widok dziewczyn przepychających się jedna przed drugą, żeby tylko coś zobaczyć. Moja irytacja była tym większa, gdy przypomniałam sobie ile zapłaciłam za te warsztaty. We Wrocławiu sytuacja nie przedstawiała się dużo lepiej. Większość szkół dysponowała naprawdę niewielkimi salami, gdzie przy ilości uczestniczek > 5 "haczyłyśmy" jedna o drugą.
Ostatni powód związany był z moim pięknym miastem. Mianowicie brakowało nam tanecznego natchnienia. Samira, wrocławska ambasadorka bellydancowa dużo podróżowała i była jedyną tancerką inspirującą wyższy poziom wtajemniczenia. Kiedy tylko dysponowała czasem spotykałyśmy się w kameralnym gronie, żeby potańczyć w sali bez luster (wyobraźcie sobie bez luster! ). Poza zajęciami z Anią Mendak pozostawały nam warsztaty wyjazdowe, tylko kogo na to stać?

No i się zaczęło...

Występy podczas Gali Finałowej na Festiwalu NovaOrient zaowocowały nowymi znajomościami ze wspaniałymi polskimi Instruktorkami : Yolandą, Martą Nowicką, Aishą Yildirim. Polska rzeczywistość nabiera kolorów dzięki takim jak Wy :)
Teraz przypomnę u kogo i kiedy miałyśmy okazję doskonalić swoje taneczne umiejętności:
Rok 2007:

10 czerwiec, 15 lipiec, 09 wrzesień - Yolanda
30 wrzesień - Marta Nowicka
14 październik - Aisha Yildirim
28 październik - Yolanda
25 listopad - Ola Toth



Rok 2008:

18 kwiecień, 18 maj - Yolanda
15 czerwiec - Alaya Shirin
20 lipiec - Elwira Janiztki
21 wrzesień, 26 październik - Yolanda


Rok 2009:

19 kwiecień - Yolanda
14 czerwiec - Ania Redlin



THE END

W międzyczasie jedna z uczestniczek warsztatów skopiowała moją działalność warsztatową rozpoczynając podobne zajęcia we wrocławskiej szkole tańca. Pojawiały się tam początkowo te same instruktorki, które przyjęły wcześniej moje zaproszenia. Z czasem szkoła zdobyła kolejne kontakty i rozwinęła się w zakresie warsztatów weekendowych.
Mimo znajomości rynku, wolnego rynku, fakt odbicia mojego pomysłu doprowadzał mnie do nerwów. To nieuniknione jeśli coś zaczynasz, a potem widzisz, że ktoś to powiela. Taka naturalna reakcja organizmu, powiedziałabym :) Z czasem jednak zrozumiałam, że to jest to! Przecież taka była moja misja, gdy rozpoczynałam : chciałam, żebyśmy my Wrocławianki miały większy wybór w zakresie nauki tego pięknego tańca. W tej chwili Renn spełnia nasze potrzeby na bieżąco dając nam naprawdę spory wybór Instruktorek, u których można się szkolić. Także, Moje Drogie! Oferta z jakiej możemy korzystać w chwili obecnej była marzeniem jeszcze 2 lata temu :) korzystajcie z tego.

Zatem przez te dwa lata troszkę się tu podziało :D wiele z Was wzięło udział w zajęciach. W tym miejscu się zatrzymam. Na otarcie łez dla tych, które płaczą, że u nich w mieście nie dzieje się nic tribalowego / bellydancowego mam przykład dwóch poznanianek :D :
Monika i Agata przez 2 lata przyjeżdżały do Wrocławia na każde tribalowe warsztaty. Nigdy nie narzekały, że daleko czy drogo tylko wpadały roześmiane na salę przywitać się ze mną oraz ze smokiem :) Teraz w Poznaniu szaleje i ciągle rośnie w siłę tribalowe plemię... Spełnienie marzeń?

Życie jest sztuką dokonywania wyborów, a ja czuję, że przede mną nowe wyzwania inspirowane tańcem...