Mona Monne



O Kobietach, Tańcu i Radości Życia.




Wykorzystywanie w jakikolwiek sposób zdjęć oraz testów pochodzących z mojego bloga bez mojej zgody jest nielegalne.
ALL THE PHOTOS ARE MY PROPERTY. ALL RIGHTS RESERVED.




MONAMONNE@GMAIL.COM




piątek, 30 października 2009

Taniec Brzucha we Wrocławiu



Jakiś czas temu wzięło mnie na rozmyślanie o moich początkach w Belly Passion. W marcu 2005 roku było nie wiele grup tb. O zajęciach dowiedziałam się od kolegi, który chodził do wrocławskiego Pałacyku na zajęcia tanga, po których właśnie wchodziła grupa bellydancowa. Przez okres kilku lat miałam możliwość uczestniczyć w zajęciach kilku instruktorek wrocławskich, podziwiać rozwijające się Bellytalenty oraz obserwować jak Koleżanki - Teacherki otwierają swoje pierwsze biznesy - Szkoły Orientalne. Bardzo cieszy mnie fakt, że Taniec Belly zyskał w naszym mieście popularność, a dzięki temu przysporzył nam kolejnych dancerskich przybytków :)

W dzisiejszym poście napiszę nieco więcej na temat nauczycielek wrocławskich, z którymi miałam przyjemność. Celowo nie piszę o szkołach, bowiem wybierając się na kurs należy unikać "wybierania się do szkoły" na rzecz "wybrania się do konkretnej instruktorki". To się tyczy każdego rodzaju tańca. Instruktorka daje nam wiedzę, inspirację i natchnienie. Szkoła to element istotny ale drugoplanowy.

Pierwsze kroki bellydancowe stawiałam u Alicji Marczyńskiej. Z tego okresu mam niemiłe wspomnienia: brak elastyczności, nieradzenie sobie z podstawowymi figurami (np. afro), ogólnie poczucie wbitego kołka w kręgosłup, co uniemożliwiało mi zbliżenie się do ideału jaki przede mną tańczył. Alicja była tancerką bardzo dobrą. Używam słowa - była - gdyż po 3 miesiącach zajęć dostałam informację, że instruktorka wyjeżdża z Polski. I tyle co o Alicji wiem.

W podobnym czasie miałam okazję oglądać występ tb w Empiku z ok. Dnia Chłopa (nie wiem czy to była dzień mężczyzn czy chłopca :). Bardzo spodobała mi się tancerka i jej występ. To była Małgosia Zujewicz, która niedługo potem przyszła do Pałacyku w zastępstwie za Alicję. Cieszyłam się bardzo. Ta kobieta ma to coś, czego nie potrafię nazwać :) określam to mianem magii przyciągania i dawania kobietom wiary w siebie. Polecam ją zawsze osobom, które pragną rozpocząć przygodę z tańcem. Zaletą Małgosi jest jej aktywność w organizowaniu imprez tanecznych. A to noce orientu, a to rewia taneczna. Właśnie! Rewia taneczna - chwalę się - brałam w niej udział :) To było dla mnie i dla najbliższych mi Czarownic duże doświadczenie. Wspominam bardzo miło... kopniaki "przedwystępowe" :)
Szkoła Małgorzaty mieści się na ulicy Kołłątaja 24 we Wrocławiu pod nazwą Al-mara.

Kilka lat później wybrałam się na zajęcia do Ani Mendak, "wrocławskiej ambasadorki" tb :), dyrektor artystycznej Festiwalu Nova Orient w Katowicach. Anię polecam doświadczonym tancerkom, które szukają natchnienia, wyższego poziomu wtajemniczenia w tańcu. Ta Kobieta inspiruje swoją charyzmą, dumą, pięknym, płynnym ruchem, dopracowanym detalem. Regularna nauka pod jej skrzydłami gwarantuje duże osiągnięcia, szczególnie u osób, które myślą o profesjonalnych występach. Ania ma bowiem bogate doświadczenie w występach zagranicznych oraz na międzynarodowych konkursach tb.


Ania Mendak - Samira - prowadzi zajęcia w Klubie pod Kolumnami na Placu Św. Macieja 21. Odbywają się tam stałe zajęcia od podstaw dla początkujących oraz dla średnio & zaawansowanych z techniki i choreografii. Informacje pod numerami: +48 691 355 950, +48 608 270 456.
Dodam, że Ania promuje taniec brzucha za pomocą Orientalnego Kalendarza na rok 2010, w którym znajdziecie piękne, przepełnione orientem zdjęcia. Jest to edycja limitowana i bardzo artystyczna, więc jeśli chcecie stać się posiadaczkami owego cuda orientalnego piszcie do mnie na adres: monamonne@gmail.com. Ja już takowy kalendarz mam i gorąco polecam - jest PIĘKNY!




Któregoś razu trafiłam na zajęcia do Ani Mikity. W sumie to ona trafiła do nas :) w zastępstwie za instruktorkę. To było dla mnie ogromne zaskoczenie, że młodsza ode mnie Koleżanka z podstawówki uczy mnie TB :) Ania miała swoją grupę, która widziałam w akcji na imprezie orientalnej. To było wiele lat temu, ale wrażenie zrobiły tak duże, że pamiętam mimo upływu czasu. Do Ani na zajęcia trafiłam ostatecznie, około półtora roku temu. Zaskoczyła mnie pozytywnie ilością wiedzy jaką posiada. Taka zdolna i "naumiana", a taka skromna! Do tego bardzo kontaktowa i fajna kobitka z dużą dozą cierpliwości, niekończącym się optymizmem i wiarą w nasze umiejętności :) aha! I znosząca z uśmiechem na twarzy narzekania czarownic :)



Zespół stworzony przez Anię o nazwie An-Najma to 6 kobiet rozkochanych w tańcu orientalnym. Nic więc dziwnego, że z jedną z nich - Grażyną - Ania otworzyła Szkołę Tańca i Agencję Artystyczną An Najma .
W występach zespołu, w designie szkoły, w nauczaniu tańca odnajdziemy wysoki stopień profesjonalizmu i przygotowania. Jest to widoczne na I rzut oka i są to dla mnie najważniejsze zalety instruktorki oraz szkoły, które sprawiają, że tak chętnie uczestniczę w ich zajęciach.

Szkoła An Najma mieści się przy ul. Krasińskiego 15a/2. Telefony kontaktowe:608 55 67 61 oraz 503 14 50 43.


Polecam zmiany Instruktorek co jakiś czas. W trakcie zdobywania wiedzy i umiejętności zmieniają się nasze oczekiwania i potrzeby. Ważne by je zaspokajać we właściwym momencie. Nasz taniec będzie pełniejszy a samopoczucie bez wątpienia wzrośnie. Życzę miłego tańca :)


środa, 21 października 2009

Biżuteria prosto z Indii :)



Oto elementy ozdobne, które zamierzam przekazać w dobre ręce 7 listopada w An - Najma :)