Mona Monne



O Kobietach, Tańcu i Radości Życia.




Wykorzystywanie w jakikolwiek sposób zdjęć oraz testów pochodzących z mojego bloga bez mojej zgody jest nielegalne.
ALL THE PHOTOS ARE MY PROPERTY. ALL RIGHTS RESERVED.




MONAMONNE@GMAIL.COM




wtorek, 20 kwietnia 2010

Zielono mi

Mam kota, dużo czasu oraz niewykorzystaną energię. Wokół ciepło, słonecznie, ciepło, błękitnie, słonecznie i coraz bardziej zielono. W dodatku Ciciul domaga się kontaktu z naturą oświadczając to coraz głośniejszym miałkaniem. A balkon taki szary...
No to kupiłam 2 skrzynki, 30 kg ziemi (normalnie rolnik jestem :) i inne ciekawe rzeczy jak np.: nasionka groszku, lewkonii (podobno trujące dla kotów), kocimiętki oraz przeróżnych ziół. Postanowiłam, że wyhoduję zielska! Temat tym ciekawszy ponieważ już II skrzydłokwiat traci tchnienie w mojej kuchni :] I opadł po jakiś 2 tyg., kolejny postanowił wytrzymać ponad 2 miesiące i też opadł. Strasznie to denerwujące ...

... tym bardziej, że nie wiem czemu tak opada???

Szczęśliwie w skrzynkach coś zielonego zaczyna się pokazywać, więc bilans nastroju "kwiatkowego" wychodzi na 0 :)


trawa dla kota :]


szałwia trójbarwna



lewkonia i maciejka

2 komentarze:

  1. Kocia trawka to to co koty lubią najbardziej. Pozdrawiam z 3 footrzakami :)

    OdpowiedzUsuń
  2. A muszę przyznać, że zwykłej trawki nie lubią - czyli tej co na zdjęciu. Za to trawkę za 5 zł - owies i pszenicę wcinają, aż im się uszy trzęsą :)

    OdpowiedzUsuń